Jak zacząć rozmowę na Tinderze?
Na końcu artykułu dowiesz się też,
dlaczego uważam że Erodate jest O WIELE lepsze od Tindera!
ALE: Artykuł pomoże Ci w rozpoczęciu rozmowy na obu portalach 🙂
Jeśli zadbałeś o doszlifowanie swojego profilu, zdobyć dopasowania na Tinderze jest całkiem łatwo. Nie wiesz jak wyróżnić swój profil? Opisałam ten proces w recenzji Tindera.
Niemniej jednak, wielu mężczyzn, próbujących nawiązać rozmowę dziewczynami na Tinderze nie bardzo sobie z tym radzi. Po rozmowach z kilkoma mężczyznami, zauważyłam pewne rzeczy, które powinny znacząco podnieść Wasze szanse na sukces na Tinderze (i każdym innym portalu randkowym - Erodate!).
Stworzenie dobrego profilu to dopiero połowa drogi, ponieważ sam MATCH niewiele daje, jeśli nie prowadzi do rozmowy. Co więcej, nawet dobra konwersacja nie mieć znaczenia, jeżeli nie doprowadzi do wymiany numerów telefonu czy umówienia randki.
Jak zagadać na Tinderze?
1. Podstawy rozmów na Tinderze
Kiedy zostaniesz dopasowany do interesującej cię kobiety, nie licz na to, że ona napisze do Ciebie pierwsza. Może niektóre z Pań tak robią, ale są to wyjątki. Jeżeli chcesz z nią porozmawiać, będziesz musiał sam zdobyć się na pierwszy krok.
Kobiety są na porządku dziennym zalewane wiadomościami z Tindera, więc musisz wymyślić wiadomość, która wybije się z tłumu. Musi przyciągnąć uwagę dopasowanej do Ciebie dziewczyny i zaintrygować ją. Później w tym artykule pokażę konkretne przykłady, ale na ten moment pamiętaj, żeby wysłać jej coś bardziej kreatywnego niż „hej”.
Dobrze zrobisz, jeśli :
- Napisz jako pierwszy (przeczytaj przykładowe rozpoczęcia rozmów na Tinderze dla inspiracji)
- Wspomnij o szczegółach, które zauważysz w jej opisie lub na zdjęciach
- Pisz komplementy na temat czegoś innego, niż tylko jej wygląd
- Zadawaj szczere pytania, aby ją lepiej poznać
- Pracuj nad budowaniem relacji
- Wtedy (i tylko wtedy) przenieś tę konwersację poza Tinder
Tego raczej nie rób:
- Nie wysyłaj „hej” ani „cześć”, jako pierwszej wiadomości
- Nie wysyłaj wielu wiadomości, jeśli ona nie odpisuje. Stosuj się do zasady – jedna wiadomość zwrotna na każdą jej wiadomość.
- Nie wysyłaj wiadomości dłuższych, niż zdanie lub dwa.
- Nie bądź zły ani rozgoryczony, jeżeli ona Ci nie odpisze. Zdecydowanie nie wypominaj jej tego w kolejnej wiadomości. Tacy faceci kończą na @ByeFelipe (sprawdź to prześmiewcze konto na Instagramie!).
"Dzięki Erodate spotkałem więcej osób w realu, niż kiedy korzystałem z Tindera"
Daniel
2. Kiedy to zadziała
Przyjrzyjmy się kilku przykładom i spójrzmy co zadecydowało o sukcesie:
W tym przypadku mężczyzna (nazwijmy go Maciej) pisze to, co powinno sprawić, że konwersacja przebiegnie pomyślnie. Zaczął oryginalnie, buduje relację, zadając pytania dotyczące tej kobiety i przenosi konwersację poza Tindera, umawiając się na randkę!
Zaczyna innym przywitaniem, niż „cześć”. Ta wiadomość budzi ciekawość. Dziewczyna zadaje sobie pytanie „o co chodzi?” – z ciekawości odpowiada mu natychmiast. Mężczyzna umiejętnie używa emotikon, ale nie nadużywa ich – pozwala jej pierwszej ich użyć.
Pisząc „kolejna zakręcona fitness laska”), drażni się z nią – to rodzaj dobrego flirtu, który nie jest dziwny, ani nie ma podtekstu seksualnego. (Ale trzeba przyznać, że użycie słowa „fitnessoholiczka” tutaj jest nieco ryzykownym posunięciem i u niektórych może wzbudzić negatywne uczucia - bądź więc ostrożny i działaj z wyczuciem.)
Maciej stara się, aby konwersacja toczyła się na jej temat - zadaje szczere pytania, przez które ona otwiera się i opowiada mu o swoim psie. Maciek także ma psa, więc pytanie czy jej pies „lubi bawić się z innymi szczeniaczkami” otwiera perspektywę przyszłej randki z psami.
Wspomina także, że wieczorem idzie się spotkać z przyjaciółmi. Dobry ruch ukazujący jego życie społeczne, ale także kończy obecną konwersację. O dziwo to może być dobrym krokiem! Pokazuje, że jest bezpośredni i oprócz portali randkowych w jego życiu dzieje się też coś innego.
Szczerze mówiąc, myślę, że fragment o siłowni był zbędny, ale możliwe, że Maciej chciał podkreślić, że ćwiczy. Nie ciągnął tego tematu, co było mądre – nie potrzeba tego rozwijać.
Zamiast zapytać „W jakiej części miasta mieszkasz?”, Maciej podszedł do sprawy sprytniej. Najpierw wspomniał, gdzie sam mieszka, a potem spytał, czy ona mieszka w pobliżu. Poprzez podanie swoich osobistych informacji, jako pierwszy i nienaleganie na wyjawienie jej adresu, uniknął możliwego posądzenia o bycie niepokojącym stalkerem – mimo to, oboje mogą się dowiedzieć, czy mieszkają blisko siebie.
Kiedy powiedziała, że to jest blisko jej, on od razu zaproponował wyjście na drinka. W wiadomości wspomina, że później spotyka się z przyjaciółmi, co jest najważniejszą wiadomością w całej rozmowie. To potwierdza fakt, że ma on życie towarzyskie, a co więcej, daje jej do zrozumienia, że nie zależy mu, aby pierwsza randka trwała całą noc.
Po uzgodnieniu godziny, dziewczyna zaproponowała miejsce. To bardzo dobrze, bo to będzie miejsce, gdzie będzie się czuć swobodnie. Travis zdobył jej numer bez pytania o niego. I żyli długo i szczęśliwie.
Kluczowe wskazówki :
- Pierwsza wiadomość musi być unikalna
- Zadawaj pytania, aby poznać tę osobę i budować relację
- Bądź dostępny, ale nie za bardzo dostępny
- Przenieś konwersację poza Tinder
Czy szukasz na Tinderze kogoś na jedną noc, a nie na randkę czy do związku? Jeśli irytują Cię te relacje, które nie prowadzą do niczego, może to czas, żeby rozważyć jedną ze stron, gdzie znajdziesz ludzi, którzy też szukają kogoś na jedną noc:
3. Kiedy to nie zadziała
Ok, spójrzmy teraz na przykład konwersacji na Tinderze, która nie poszła zbyt dobrze: Ten facet (nazwijmy go Adam) za szybko prowadzi rozmowę, nie poświęca czasu na budowanie relacji z dopasowaną osobą.
Pierwsze, co zauważyłem, to fakt, że to dziewczyna napisała do Adama pierwsza. To jest ekstremalnie rzadkie i szkoda, że nie odczytał wiadomości, aż do następnego poranka.
Adam odwdzięczył się serią trzech wiadomości po sobie, co na ogół nie jest dobrym pomysłem. Może sprawić wrażenie zdesperowanego i tym samym, zredukować szanse na umówienia się na randkę.
Adam wspomina, gdzie mieszka i pyta ją o to samo. Dziewczyna odpowiada, ale jej odpowiedź pojedynczym słowem nie wygląda mi na dobrą wróżbę.
Jeszcze raz, Adam funduje sobie strzał prosto w piętę. Odpowiada pytaniem, czy ona wybrałaby się z nim na randkę . To stanowczo za wcześnie - nie wykreowała się między nimi jeszcze żadna nić zaufania! Pogarszając sprawę, przypomina swojej 'match', że mieszka daleko od niego i bardzo nie subtelnie sugeruje, aby to ona przyjechała, ponieważ 'będzie fajnie'.
Na ten moment niczego nie świadomy Adam skutecznie pozbył się potencjalnej randki. Dużo skuteczniejsze byłoby najpierw zapytać o kilka podstawowych rzeczy i zaproponować spotkanie w jej części miasta.
Zamiast tego wysyła serię wiadomości, pytając dlaczego 'zniknęła'. Chłopaki - mówię poważnie - nigdy, przenigdy tego nie róbcie!
Dziewczyna bagatelizuje sprawę krótkim "sorry" i w tym momencie Adam znowu zaczyna naciskać, wysyłając numer telefonu i (znowu) proponując wypad na drinka.
Jej odpowiedź: "Nie piję" jest ostatnią rzeczą, jaką Adam od niej słyszy. Jeśli poświęciłby trochę czasu na to, aby dowiedzieć się o niej trochę więcej, mógłby jeszcze w trakcie niezobowiązującej rozmowy zorientować się, że rozmówczyni nie lubi alkoholu.
Podstawowe zasady:
- Nie wysyłaj serii wiadomości, jeśli nie dostałeś odzewu na pierwszą z nich.
- Dowiedz się więcej o osobie, którą jesteś zainteresowany, aby lepiej wstrzelić się w jej upodobania, proponując spotkanie
- Jeśli mieszkacie od siebie daleko, nie każ jej podróżować w Twoje okolice - wybierz lokalizację spotkania, gdzieś po środku, a najlepiej to Ty poczyń wysiłek! (jeśli serio Ci zależy).
Spróbuj w miarę szybko przenieść konwersację z Tindera, gdzie indziej (smsy, dowolny messenger - tylko zbuduj wcześniej jakąkolwiek więź).
Wszystkim z nas zdarzyło się na pewno spalić rozmowę na Tinderze (lub innym portalu/aplikacji randkowej). Tak długo, jak nie mamy na sumieniu wymiany wiadomości, w której obrażamy kogoś, konwersacja w której poszło coś nie tak, nie jest powodem do wstydu i powinna być traktowana jedynie, jako nauczka.
Porady z tego artykułu możecie spokojnie odnieść do każdej innej aplikacji oraz strony randkowej! Wśród portali randkowych, które polecamy na Top Portal Randkowy, stroną najbardziej przypominającą Tindera jest Erodate- obie aplikacje cieszą się w Polsce podobną popularnością i znajdziecie na nich, tak samo dużo użytkowników!
Tinder vs Erodate
Masz mało matchy?
Na Erodate to nie problem, bo możesz zagadywać do dziewczyn,
które Ci się podobają nawet jeśli nie odwzajemniły Twojego like'a!
W naszej opinii Erodate jest o wiele mniej powierzchowne i skupione na zdjęciach.
W przeciwieństwie do Tindera, Erodate ZMUSZA swoich użytkowników do wypełniania w profilu szczegółów o sobie - co zdecydowanie ułatwia kwestię "jak zacząć rozmowę" , a także dalsze jej prowadzenie. Ogólne pojęcie o danej osobie znacznie ułatwia szybsze nawiązanie więzi/zdobycie zaufania, o których wiele razy wspomniałam Ci już w artykule.
Zapoznaj się z naszą recenzją Erodate i już teraz kliknij w przycisk "Załóż Konto", aby zyskać bonusy, które wiążą się z rejestracją przez nasz link od Top Portal Randkowy.
Polecamy ten artykuł o zjawisku aplikacji randkowych oraz dający DUŻO do myślenia artykuł Business Insider Polska nt. danych użytkowników gromadzonych przez Tindera.